Katalog księgozbioru
Bibliografia regionalna
Bibliografia Powstania Wielkopolskiego
WBPiCAK w Prasie
á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Książka opowiada o podróży, jaką kobiety odbyły dzięki Ogólnoświatowym Wielkim Łową. Odwiedzają m.in. Chiny, Egipt i Grecję. W każdym kraju dostają listę zadań, które muszą wykonać, (...) by zdobyć jak najwięcej punktów. Zmagania z innymi uczestnikami są tylko pretekstem do zwiedzania i poznawania świata oraz siebie nawzajem. Książka bogata jest w opisy krajów, miast, kultur i ludzi, ale zawiera też masę dialogów i przemyśleń obu pań, dzięki czemu poznajemy je lepiej. Każda z nich ma inne spojrzenie na rzeczywistość, dlatego często ich relacje się komplikują, mają odmienne zdania, ale o każdej burzy pokazują czytelnikom jak bardzo są sobie bliskie. Spędzają ze sobą wiele czasu, co zbliża je do siebie. Po podróży zamieszkują razem we Francji, gdzie ich wzajemne relacje jeszcze się pogłębiają.
Książka jest bardzo dobrze napisana. Składa się z dwóch części – pierwsza zawiera opis podróży po świecie i uczestnictwa w Wielkich Łowach, druga to historia ich wspólnego mieszkania we Francji. Nie można powiedzieć, że obie są takie same – znacznie się bowiem różnią, nie tylko pod względem opisów, ale też charakterów bohaterek, które zmieniła podróż.
Nie jest to jednak typowy dziennik z podróży, czy pamiętnik. W każdym państwie, którym poświęcono rozdziały, mamy możliwość przeczytania zarówno wiedzy w pigułce na ich temat, ale też zawierają one wiele przemyśleń. Mia częściej poświęca swoją uwagę młodym, Claire – matkom. Głównie jednak poruszaną kwestią w każdej z kultur jest zachowanie kobiet i relacje matka-córka. Narratorki pokazują nam, jak bardzo różne zachowania na polu rodzinnym mamy na świecie.
Narracja jest pierwszoosobowa, a każda z kobiet dostała własną część opowieści wyróżnioną czcionką – partie Claire napisane są zwykłym krojem, a Mii kursywą. Prosty zabieg ułatwia czytanie.
Obie kobiety są interesującymi postaciami. To one wzbogacają książkę, której treść sama w sobie jest i tak na wysokim poziomie. Zacznę jednak od bohaterek.
Matka – pięćdziesięcioletnia kobieta, która ma drugiego męża i porzuca dotychczasowe życie, by zakupić dom-pułapkę. Córka – gwałcona w dzieciństwie dwudziestoparolatka, która prowadzi wygodne życie. Porzuca je by spędzić trochę czasu z matką. Obie przeżyły trudne chwile – Mia brała narkotyki, co odbiło się nie tylko na jej zdrowiu, ale również na życiu jej matki. To właśnie starsza z nich wpada na pomysł, by wyjechać na szaloną wyprawę dookoła świata. Podróż jednak jest inna niż zwykłe wakacje – zamiast opalania się na plaży, kobiety spędzają czas w muzeach, na targach, robią zdjęcia, zwiedzają ruiny i jedzą dziwaczne rzeczy. Ale co najważniejsze – robią to razem, wymieniając się myślami, zaskakując się i pomagając. Wszystko na tle różnych krajów, kultur i społeczności.
Jeśli chodzi o stronę redakcyjną to nie mam nic do zarzucenia książce. Interpunkcja jest zachwycająca, a francuskie słowa w drugiej części książki wytłumaczone są w nawiasach. Pierwsza część lektury ma za to wiele przypisów, które tłumaczą nazwy własne oraz lokalne zwyczaje i przysmaki.
Moim zdaniem książka warta jest uwagi z wielu powodów. Po pierwsze to inna forma książki podróżniczej. Po drugie to świetna opowieść o relacjach między matką a córką. Dodatkowo zawiera informacje na temat różnych krajów podane w niestandardowej formie – np. poprzez rozmowę z taksówkarzem. Oprócz tego warta polecenia jest część druga, w której dowiadujemy się wiele na temat Francji (moim zdaniem majstersztykiem jest rozdział „lekcje francuskiego” gdzie podczas narracji podawane są mimochodem słówka francuskie, które same wchodzą do głowy!).
Komu mogę polecić książkę? Na pewno spodoba się osobom, które same podróżują. Pomoże wam spojrzeć inaczej na wycieczki i na kraje, które każdy z nas zna, lecz nie każdy widzi w ten niesamowity sposób, w który widza go autorki. Poza tym książka jest moim zdaniem obowiązkowa dla każdej matki i każdej córki. Relacje Mii i Claire nie są cukierkowe, ale pokazują to co najważniejsze – że obie kobiety są sobie bliskie, że nawet jeśli mają różne zdania i nie tolerują swoich wad to jednak zależy im na sobie. Zachęcam, warto sięgnąć.