Katalog księgozbioru
Bibliografia regionalna
Bibliografia Powstania Wielkopolskiego
WBPiCAK w Prasie
á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Saba ze swoją grupą nadal walczą. Ich celem jest wysadzenie mostu, by pokrzyżować plany grupie Wielkiego Pioniera. DeMalo nie daje im jednak odpocząć. Pojawia się na przełęczy akurat w momencie, gdy ładunki są podłożone, a lonty zapalone. Saba widzi, że Tontoni nie są sami – są z nimi niewolnicy i para młodych ludzi, (...) którzy mają osiąść na ziemi wyznaczonej przez DeMalo. Dziewczyna próbuje zapobiec wybuchowi, by ratować niewinnych, ale jej się nie udaje. Na dodatek ściąga na przyjaciół niebezpieczeństwo – zaczynają ich ścigać Tontoni. Sabę dopada DeMalo i daje jej ultimatum – ma siedem dni, by podjąć decyzję, czy chce zapewnić bezpieczeństwo bliskim, czy dalej walczyć. W zamian ma zostać żoną Wielkiego Pioniera. Jak postąpi bohaterka? Czy uratuje przyjaciół?
W trzecim tomie trylogii ponownie Saba jest narratorem. Wypowiada się w pierwszej osobie w czasie teraźniejszym. To dość niespotykane w książkach. Poza tym pojawiają się partie zapisane kursywą. Część z nich to myśli i retrospekcje Saby, reszta należy do innych bohaterów. Podrozdziały z nimi są pisane w trzeciej osobie.
Książka kontynuuje wątki z poprzednich części. Nie odcina się od historii, która wydarzyła się wcześniej. Mamy więc niezdecydowanie Saby co do własnych uczuć, ciągłą walkę z wizją Nowego Edenu, spiski, plany i rozejmy. Wszystkich dziwi zachowanie dziewczyny – Saba nie chce walczyć, uważa, że można sprawę rozwiązać inaczej, niż rozlewając krew niewinnych.
Saba musi zdecydować, co należy robić. Wszyscy widzą w niej przywódcę. Ale w ciągłym napięciu i poczuciu odpowiedzialności za innych, dziewczyna nie może skupić się na niczym. Jej siła wewnętrzna jakby uległa zachwianiu. Jakby tego było mało, musi sobie radzić z problemami, które pojawiły się w jej grupie.
Mocnym punktem książki jest pokazanie, że wcale nie trzeba zwalczać zła siłą. Autorka postarała się, by logicznie wytłumaczyć ten zabieg – nowy świat został zbudowany na złych fundamentach. Rozdzielenie rodzin, śmierć dzieci, kojarzenie obcych sobie ludzi w pary, dzielenie ludzi na lepszych i gorszych oraz niepewność tych działań, którą przejawia sam Wielki Pionier, pokazują, że wystarczy drobna iskra i wszystko się rozpadnie.
Mimo wszystko ta część wydawała mi się słaba. Trochę brakowało mi w niej akcji. Jest dużo przemyśleń, rozmów, pojawiają się też sceny ucieczek, bójek, ale to trochę za mało. I nie bardzo przekonał mnie fakt walki z kimś, kto chce stworzyć nowy ład na świecie. Pomysł DeMalo nie był zły, to jego wykonanie było do niczego.
Przegadana to dobre słowo na opisanie tej części. Mimo wszystko cała trylogia wypada nieźle. Podoba mi się pomysł na historię, tło i bohaterów. Niezwykłe jest też to, że dialogi zapisywano bez myślników od nowego wiersza. To niebywałe. Można się było zgubić, jeśli się czytało nieważnie. Jednak to super pomysł, odróżniający serię od innych powieści.
Polecam tym, którzy mają za sobą poprzednie części. Dobrze jest skończyć zaczętą serię i dowiedzieć się, co dalej z Sabą i jej przyjaciółmi. Na dodatek jest kilka scen, które mogą was zaskoczyć.