Katalog księgozbioru
Bibliografia regionalna
Bibliografia Powstania Wielkopolskiego
WBPiCAK w Prasie
á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Muszę przyznać, że niezwykle zaciekawił mnie sam opis książki. Od czasu do czasu lubię czytać różne thrillery (lekko mrożące krew w żyłach), jednak jak już kiedyś wspominałam, muszą mnie one bardzo mocno do siebie zachęcić, abym w końcu dała im szansę. Naznaczeni to jeden z przedstawicieli tego gatunku, jednak co ciekawe, nie jest to sam czysty kryminał. Bardzo mi się spodobało, że jest to połączenie powieści New Adult oraz thrillera. Jak dotąd chyba nie słyszałam o zbyt wielu takich miksach i właśnie to najbardziej zwróciło moją uwagę - w końcu jest to połączenie dwóch lubianych przeze mnie gatunków. Nie da się jednak ukryć, że często, mimo szczerych chęci autora, nie wszystko wychodzi po jego myśli i koniec końców otrzymujemy coś, co bardzo odbiega od naszych oczekiwań. Ale czy tak było w odniesieniu do Naznaczonych?
Książkę od pierwszych stron poznajemy dzięki głównej bohaterce imieniem Cassie. Bardzo lubię, gdy to właśnie główny bohater pełni funkcję narratora, gdyż dzięki temu możemy się z nim o wiele bardziej utożsamić poznając głębiej jego uczucia, postrzeganie świata oraz historie z przeszłości, którymi niezbyt chętnie dzieli się z innymi. Cassie spodobała mi się już na samym wstępie, jednakże z początku trochę ciężko było mi ją rozgryźć. Nie mogłam do końca odkryć, jaka to jest osoba - czy może to, co przeżyła ukształtowało ją w jakiś określony sposób, jakie uczucia darzyła do swojej rodziny od strony ojca u której mieszkała. Gdy teraz o tym myślę dochodzę do wniosku, że jest to jedna z tych postaci, które tak na prawdę nigdy nie pokazuje czytelnikowi do końca swojego wnętrza i chociaż mamy większą możliwość,aby ją poznać (bo w końcu dzięki narracji pierwszoosobowej mamy dostęp do tego, co wie tylko główna bohaterka), to tak na prawdę koniec końców stwierdzamy, że tak na prawdę jej raczej nie znamy. Takie przynajmniej odniosłam wrażenie w stosunku do Cassie. Jednakże w żaden sposób nie oznacza to, że jest to złe. Wręcz przeciwnie. Z racji tego, że Naznaczeni to początek cyklu pod tym samym tytułem, mam wielką nadzieję, że z każdą kolejną częścią będziemy mogli poznać Cassie lepiej.
Spodobał mi się sam motyw naznaczonych, czyli ludzi, którzy posiadają specyficzne zdolności, których normalni ludzie w żaden sposób nie są w stanie nauczyć. Nie są to jakieś wybujałe i paranormalne zdolności, lecz takie, które zdecydowanie mogą znaleźć się w prawdziwym świecie - poznawanie uczuć innego człowieka, dzięki obserwacji jego zachowania, mimiki i gestów, profilowanie ludzi za sprawą obserwacji i wcielanie się w rolę ów osoby, niebywały umysł do liczb i statystyk, czy w końcu dostrzegania kłamstwa i prawdy. Myślę, że takie zagranie autorki nie jednemu się spodoba, gdyż tak jak mówiłam, zdecydowanie możemy mieć z tym do czynienia w naszym własnym życiu. Ciekawe było również wykorzystanie tych ów zdolności na potrzeby FBI. Dzięki temu mogliśmy przeniknąć do świata rządowej organizacji, do której zapewne nigdy nie będziemy mieć dostępu. Spodobało mi się, jak autorka opisała różne dedukcje bohaterów dotyczących przykładów spraw, z którymi musiało borykać się FBI oraz nawiązanie do seryjnych morderców. Jednakże to, co spodobało mi się najbardziej to to, że mogłam wniknąć chociaż trochę do mózgu mordercy i poznać choć ten mały tok jego rozumowania. Zawsze coś takiego mnie ciekawiło, a dzięki Jennifer Lynn Barnes miałam okazję, by poznać ten świat w chociaż najmniejszym stopniu.
Choć z początku książki trochę nudziła mnie sama fabuła, dalej na szczęście wszystko ciekawie się rozwinęło i sprawiło, że nie mogłam oderwać się od powieści, gdyż bardzo byłam ciekawa dalszych losów głównej bohaterki. Ciekawe było to, że do końca nie byłam pewna, kto tak na prawdę jest kim. Gdy już myślałam, że jestem bliska rozwiązaniu zagadki, okazywało się jednak, że chodzi o coś całkowicie innego. Dzięki temu autorka bardzo mnie zaciekawiła i sprawiła, że z całą pewnością sięgnę po kolejne jej powieści.
Podsumowując, Naznaczeni to bardzo ciekawie zapowiadająca się seria. Pierwsza część, mimo trochę nudnego początku, pokazała że połączenie thrillera z powieścią skierowaną dla młodych dorosłych może być całkiem niezłym pomysłem, z którego powinno skorzystać więcej pisarzy. Fabuła trzyma w napięciu do samego końca, by później zaprezentować na bardzo zaskakujące zakończenie. Bohaterowie dają się poznawać stopniowo, co jest miłą odmianą w stosunku do innych powieści NA. Naznaczeni to przyjemna powieść, przy której zdecydowanie warto się zatrzymać. Z pewnością spodoba się nie jednemu fanowi gatunku. Ja z całą pewnością niecierpliwie będę czekać na kolejne części.