Katalog księgozbioru
Bibliografia regionalna
Bibliografia Powstania Wielkopolskiego
WBPiCAK w Prasie
á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
„Wędrowny Zakład Fotograficzny’’ jest zapisem podróży wzdłuż granic z Ukrainą, Białorusią, Litwą i Rosją z lat 2012 - 2017 , zawiera on również część opisująca dolnośląskie wsie. Książka to mozaika krótkich historii ludzkich, bowiem wykonywane przez Agnieszkę Pajączkowską portrety otwierały drzwi do ludzkich domostw, a co za tym idzie, ich światów, historii, uniesień i tragedii. Zasłyszane historie są niejednorodne, tak jak społeczeństwo. Z niektórych bije bieda odzierająca z człowieczeństwa, w innych dostrzec można radość płynącą z prostoty, mieszają się religie i narodowości. Co to znaczy być stąd? Kim jest tak zwany prawdziwy Polak? Jak swoją narodowość ma zdefiniować ktoś, kogo rodzinę przesiedlono, posługuje się trzema różnymi językami i nigdzie nie czuje się jak u siebie w domu?
Zanurzenie się w lekturę „Wędrownego Zakładu Fotograficznego’’ pozwala usłyszeć dźwięk cerkiewnych pieśni, poczuć zapach domowego ciasta ugniatanego spracowanymi dłońmi oraz ujrzeć słońce zachodzące zza ramy zardzewiałego składaka. Nie wszystko jest jednak tak proste i sielskie, we wsiach odciętych od świata często panuje inny kodeks moralny, silna kobieta budzi odrazę, historyczne waśnie są jak gdyby wciąż żywe, a w głowie pojawia się refleksja: czy ludzie faktycznie są z natury dobrzy?
I to właśnie refleksje są tym, co po lekturze książki Agnieszki Pajączkowskiej pozostaje z nami na dłużej, nie podaje ona bowiem osądów, nie rozdziela ludzi na dobrych i złych. Jej historie są jak nowoczesne fotografie, posiadają całe spektrum barw. Skąd bowiem wiemy jak postąpilibyśmy gdybyśmy urodzili się w innym miejscu i czasie?
Aby zacząć doceniać to, co mamy, nie biorąc tego za pewnik, aby zajrzeć w głąb siebie, aby zauważyć różnorodność wokół i być może tym razem nieco uważniej przysłuchać się historii portretu pradziadka z czasów II wojny światowej. Dlatego właśnie warto sięgnąć po tę książkę. Usiądźmy, porozmawiajmy, zatrzymajmy się. To ludzie tworzą historię.
Lena Białkowska Laureatka Konkursu „Świetna książka – polecam!”